Chcecie prawdziwy miód? Zapraszam do kontaktu! |
1. WODA Z MIODEM
Bezkonkurencyjny sposób na gardło a przy tym zdrowy i smaczny. Wodę podgrzewamy (ma być letnia, ok 38 stopni, w innym przypadku miód straci wszystkie swoje właściwości). Mieszamy z kilkoma plastrami imbiru (można posiekać), miodem i cytryną - wypijamy od razu. Najlepiej pić profilaktycznie, 2 x dziennie po ok. 250 ml.
2. GORĄCE MALINY
W zamrażarce zawsze mam zamrożone maliny. Przydają się do ciast, ale ratują również przy przeziębieniu, ponieważ są naturalnym źródłem aspiryny. Garść malin rozpuszczamy w rondelku, podgrzewamy do zagotowania, ale nie gotujemy, dodajemy łyżkę miodu (w tym wypadku tylko dla smaku). Wypijamy i zjadamy jak najcieplejsze i pakujemy się do łózka (najlepiej na noc).
3. SYROP Z TYMIANKU (wg przepisu Blogodzinka)
Zdecydowanie polecam! Szybki w przygotowaniu i smaczny :) W rondelku gotujemy szklankę wody z łyżką suszonego tymianku. Od momentu wrzenia gotujemy jeszcze ok. 3-4 min. (pod przykryciem). Wrzucamy kilka plastrów imbiru i zostawiamy do ostygnięcia. Kiedy syrop ma około 38 stopni dodajemy 2 łyżki miodu, wciskamy cytrynę i gotowe. Podajemy po łyżce kilka razy dziennie.
4. CZOSNEK (MASŁO CZOSNKOWE)
Mój faworyt. Uwielbiam czosnek chyba w każdej postaci, niestety często się powstrzymuję przez jego "walory zapachowe". Jeżeli jednak jesteście jego zwolennikami tak jak ja, zachęcam do zjedzenia na kolację kromki chleba np. z masłem czosnkowym. Jeśli nie przesadzicie, rano nie będzie już po nim śladu, a zdecydowanie zwiększycie swoją odporność.
Opakowanie śmietanki 30% (najlepsza czerwona z Tesco) w temperaturze pokojowej ubijamy do momentu oddzielenia się maślanki. Wylewamy na sitko, oblewamy zimną wodą i formujemy masełko. Czosnek siekamy (wg uznania, ja daję 3-4 ząbki), opcjonalnie dorzucamy garść posiekanej pietruszki i dokładnie mieszamy z masłem - ja mogłabym zjeść całe od razu.
Powyższa mieszanka + Tantum Verde i woda morska pomogły! Obeszło się bez antybiotyku, a ja po dzisiejszej kontroli wyszłam z gabinetu z informacją, że po infekcji nie ma śladu. Jestem co prawda jeszcze pociągająca, ale wróciłam już do formy - uh, o ile III trymestr można w ogóle nazwać powrotem do formy :D
Szkoda, ze nienawidze miodu :( ja polecam jeszcze mleko z maslem i czosnkiem, wypijac gorace! oraz syrop z cebuli z dodatkiem cytryny :)
OdpowiedzUsuńNo rzeczywiście szkoda, bo miód jest na prawdę świetny. Do mleka z masłem jakoś nie mogę się przekonać :P
UsuńCieszę się, że tymiankowy syrop się przydał. Pozdrawiam i dużo zdrowia:)
OdpowiedzUsuńI na dodatek jest pyszny :) Dziękujemy!
UsuńDobrze wiedzieć.
OdpowiedzUsuń:) Natura przede wszystkim, leki w ostateczności!
UsuńCzosnku bym nie jadła, ale w sumie grunt, żeby pomogło.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wzmacnia odporność, ale jak ktoś nie lubi to ciężko to przeskoczyć, bo smak ma jednak specyficzny ;)
UsuńNie przepadam za czosnkiem głównie z powodu zapachu i tego, że dość długo się utrzymuje nawet po dokładnym odświeżeniu :)
OdpowiedzUsuńReszta sposobów bardziej mi przypadła do gustu, choć zamiast wody z miodem preferowałabym mleko lub herbatę :)
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie :)
Pietruszka niweluje smak i zapach czosnku, niestety nigdy w 100% ;)
UsuńHerbata jest za gorąca - chociaż spotkałam się z opinią kilku pszczelarzy, że wysoka temperatura wcale nie niszczy wartości odżywczych zawartych w miodzie i jest to mit - nie wiem co myśleć, ale profilaktycznie na razie stosuję się do temperatury 37 stopni ;)
Przeziębienie w ciąży jest wyjątkowo upierdliwe. Wiem, bo byłam niemal wiecznie przeziębiona. Ratowałam się sokiem z malin, lipą z miodem, inhalacjami i Tantum Verde.
OdpowiedzUsuńTo strasznie Ci współczuję, bo mnie te 2 tygodnie wykonczyly... Na szczęście już po wszystkim a miód i czosnek są u mnie na pierwszym miejscu :)
Usuń