tag:blogger.com,1999:blog-8916645509568717431.post6720764439982704825..comments2019-10-23T21:30:55.860+02:00Comments on Świat wokół Tosi: UrzeczeniAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/14998713079444893672noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-8916645509568717431.post-77935363423323206552014-08-21T20:29:06.408+02:002014-08-21T20:29:06.408+02:00Ja tam niby też nie wierzyłam, ale mój mąż wrzucił...Ja tam niby też nie wierzyłam, ale mój mąż wrzucił kokardkę pod materacyk wózeczka, a moja babcia przyniosła nam medalik Matki Boskiej i jest przypięty do gondoli. My możemy nie wierzyć, ale starsi ludzi wierzą i to baardzo :) Ja znam tylko jedną historię, dość dziwną zresztą. Mój teść opowiadał mi, że gdy był mały, jeszcze w wózku siedział, za każdym razem, gdy będąc ze swoją mamą na spacerze i spotykając pewną kobietę po prostu mdlał. Był na tyle mały, że sam tego nie pamięta, ale jego mama mu opowiadała. Zresztą potwierdziła to w rozmowie z nami...Także...kto wie co się w ludziach kryje ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8916645509568717431.post-13006634324051977112014-08-07T09:28:11.339+02:002014-08-07T09:28:11.339+02:00No i jak wytłumaczyć to racjonalnie? ;) Już Was od...No i jak wytłumaczyć to racjonalnie? ;) Już Was odwiedzamy od jakiegoś czasu:*Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14998713079444893672noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8916645509568717431.post-10752196565467654282014-08-03T09:50:06.338+02:002014-08-03T09:50:06.338+02:00ja tez nie wierzę w taki rzeczy, ale jedna rzecz z...ja tez nie wierzę w taki rzeczy, ale jedna rzecz zawsze nam się powtarza... co zajedziemy do jednych znajomych i oni się najpierw nad Karina rozczulali i walili teksty jaka to grzeczna a ich nie dobry, teraz to samo słysze z Noamem a dzieci mam grzeczne... to po wizytach u nich zawsze tak dają nam w kość że dzieci nie poznaję!<br />pozdr i zapraszam do nas www.swiatkarinki.plAneta Kowalskahttps://www.blogger.com/profile/10589533182576609043noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8916645509568717431.post-3806275894362428072014-08-02T18:52:27.279+02:002014-08-02T18:52:27.279+02:00O kurcze obie historie nieźle porabane ;p z każdym...O kurcze obie historie nieźle porabane ;p z każdym dniem i kolejnym komentarzem zastanawiam się co mi odbiło, chyba jednak powrócę do swoich starych przekonań antykokardkowych i nie dam się zwariować! Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14998713079444893672noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8916645509568717431.post-30369765804040100382014-08-02T18:49:34.065+02:002014-08-02T18:49:34.065+02:00Dziękuję :) mam nadzieje, ze uodpornie ja na każde...Dziękuję :) mam nadzieje, ze uodpornie ja na każde źle słowo :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14998713079444893672noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8916645509568717431.post-6730678293622389612014-08-02T18:48:30.211+02:002014-08-02T18:48:30.211+02:00Brzmi gorzej niż mój kokardkowy wymysl, ale w sumi...Brzmi gorzej niż mój kokardkowy wymysl, ale w sumie polega na tym samym, sprawdzę co to za przesąd ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14998713079444893672noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8916645509568717431.post-43080480631755118822014-08-02T11:36:27.677+02:002014-08-02T11:36:27.677+02:00ja n ie wierzę i nie wierzyłam, żadnych kokardek i...ja n ie wierzę i nie wierzyłam, żadnych kokardek i czerwonych nitek, ale moja teściowa, uwielbiała takie tematy, płacze - urzeczona, bo moja kuzynka miała ciemne, prawie czarne oczy (uroda hiszpanki) na pewno urzekła, płacze - urzeczona, ktoś rzucił zły urok, ale to jeszcze nic, moja serdeczna sąsiadka robiła z dzieckiem takie cuda, że w głowie się nie mieści, jak płacze - urzeczona, więc biorą kieckę mamy tata rozciąga w pasie i trzy razy dziecko przekładają przez spódnicę, dziecko musi być ubrane całe na lewą stronę (ciuszki :) ) a w skarpetkach po dwie czerwone nitki, rozłożone wzdłuż stopki!!!<br /><br />Tak, mamy XXI wiek, ale to nie powstrzymuje ludzi przed głupotą. <br /><br />Jeszcze jedna historia, u nas w rodzinie raczej anegdota, moja mama po urodzeniu mojej młodszej siostry, w ogóle nie spała, bo siostra wyła i wyła i wyła, ciągle wyła, więc, któraś z mądrych ciotek poradziła, by mama "oczadziła" dziecko ziołami święconym na Matki Boskiej Zielnej czy któreś już, nie pamiętam, kościelne święto. Mama w desperacjo posłuchała, podpaliła dywan, zmiotkę i narobiła dymu w całym domu, a siostra, jak wyła, tak wyła :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09357850041249309237noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8916645509568717431.post-14438354145678008882014-08-02T00:13:23.635+02:002014-08-02T00:13:23.635+02:00Ja nie wierzę w takie zabobony, choć uważam, że zł...Ja nie wierzę w takie zabobony, choć uważam, że złe słowa czy myśli skierowane pod adresem jakiejś osoby moga mieć na nią negatywny wpływ. Pozdrawiam Cie serdecznie i życzę szczęśliwego rozpakowania Córeczki:)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04455098853219685372noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8916645509568717431.post-1306066822770672142014-08-01T23:26:55.994+02:002014-08-01T23:26:55.994+02:00Ja nie wierzę w takie rzeczy :)
Pamiętam, że kilka...Ja nie wierzę w takie rzeczy :)<br />Pamiętam, że kilka lat temu koleżanka kąpała córkę w czarcim żebrze... nawet już nie pamiętam c to miało dać.<br />Z czerwonej kokardki zrezygnowałam, bo Lili dostała od mojej mamy przepiękny medalik Matki Boskiej i właśnie go przywiesiliśmy do gondoli.<br />Co prawda nie chodzę do kościoła, ale jestem wierząca :)alinadobrawahttps://www.blogger.com/profile/02475680590565111117noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8916645509568717431.post-35353315504530875862014-08-01T19:26:03.670+02:002014-08-01T19:26:03.670+02:00Zdecydowanie piszesz rozsądnie, ja też myślałam, ż...Zdecydowanie piszesz rozsądnie, ja też myślałam, że myślałam, że myślę rozsądnie aż do tego ktg. Niby tłumaczę sobie, że po co mi zaprzątać sobie głowę takimi głupotami, a jednak gdzieś to utkwiło w mojej głowie i siedzi. <br />p.s. kokardki jeszcze nie kupiłam, więc nie jest ze mną aż tak źle :DAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/14998713079444893672noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8916645509568717431.post-86385122204623691682014-08-01T19:23:38.015+02:002014-08-01T19:23:38.015+02:00Nie wisiała i nikt nie zaczarował! :D A tak w ogól...Nie wisiała i nikt nie zaczarował! :D A tak w ogóle to gdyby nie to pytanie na grupie o kokardce usłyszałabym pewnie po porodzie, bo wcześniej się z tym nie spotkałam ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14998713079444893672noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8916645509568717431.post-31779711670016843172014-08-01T18:55:51.317+02:002014-08-01T18:55:51.317+02:00Sama nazwa "zabobon" mówi o tym, że nie ...Sama nazwa "zabobon" mówi o tym, że nie ma podstaw, by wierzyć w coś takiego :) ja przez takie głupstwa nie mogłam być świadkową na ślubie. To nie było przyjemne. Co do dzieci - jeśli nie potrafi się uspokoić maleństwa, a jest wiele przyczyn jego niepokoju, to i na to znajdzie się jakieś wyjaśnienie. Z kokardką płacze, bez kokardki płacze - i co wtedy? Nie daj się zwariować! ;) wszystko będzie na pewno dobrze, a tymczasem trzymam kciuki za końcówkę Twojej ciąży ;)Marihttps://www.blogger.com/profile/02027054525173339393noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8916645509568717431.post-46248608607178308492014-08-01T09:21:31.568+02:002014-08-01T09:21:31.568+02:00U nas kokardka nie wisiała chociaż bywało, że pyta...U nas kokardka nie wisiała chociaż bywało, że pytali: "Dlaczego?" Ot, tak. Po prostu, mówiłam.<br />:)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06697997942332437816noreply@blogger.com